21 maja 2010

Koło Samsary




Powstało dawno gdy usłyszałem sen, który idealnie pokrywał się z aktualnie czytaną książką

3 komentarze:

  1. Ten pełzający z trudzie człowiek definitywnie kojarzy mi się z książką UBIK. Niemalże czuję tą niemoc. Coś takiego (tzn. bezradne pełzanie, brnięcie do czegoś) nawet mi się przyśniło...

    OdpowiedzUsuń
  2. To było coś takiego. a ten gość obok, to był taki demiurg szyderca, wyśmiewający ludzki bezsensowny trud.

    OdpowiedzUsuń
  3. od Agi:
    it's only a model... ;)

    OdpowiedzUsuń