22 lipca 2010

Monogem cz. III. (Odpowiedź Agi )

Hipoteza monogema
przekonuje, to nie ściema.
Stąd się jego zwartość bierze,
że aż się sypało pierze,
gdy go bili, gdy był mały,
że aż włosy go bolały.
To w istocie jest sensowne
i prawdziwe, i wymowne.
Ktoś, kto taki kryształ bije -
zamiast serca ma pomyje.
Degenerat to zupełny,
odszczepieniec to nikczemny.
Żeby krzywdzić kryształ taki,
trzeba w głowie mieć robaki.
Kto to zrobił? My nie wiemy.
Może były inne gemy?
Nieszczęśliwe, bo w młodości
często im łamano kości
i tak z zemsty postępują,
małe gemy prześladują,
kiedy całkiem są bezbronne,
małe, smutne i bezdomne...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz